wtorek, 31 lipca 2012

Domowe gofry na patyku ! :)

Udało mi się zrobić domowe gofry na patyku w kształcie płomyków. Oto one :


Do ich wykonania potrzeba nam:
*długie patyczki do szaszłyków
*ciasto do gofrów
*gofrownica

Cisto na gofry robiłam z tego przepisu :
* 2 małe łyżeczki proszku do pieczenia
* 7 łyżek oleju
* 3 jajka
* 1 łyżka cukru
* 1,5 szklanki mleka
* 2 szklanki mąki
* szczypta soli

 Żółtka oddzielamy od białek. Do miski wsypujemy mąkę,proszek do pieczenia, olej, cukier, szczyptę soli, mleko i żółtka. Wszystko miksujemy na gładką konsystencję. Białka ubijamy na sztywną pianę. Następnie dodajemy białka i lekko mieszamy drewnianą łyżką. 
Rada: Przed wlaniem ciasta na gofrownicę należy pokropić płytki olejem, wtedy ciasto będzie łatwiej odchodziło.


 Przygotowanie gofrów na patyku :
Na rozgrzaną gofrownice wlewamy 2-3 łyżki ciasta. Wkładamy patyczki i zamykamy gofrownice. 
Piec jak zwykłe gofry.


efekt końcowy :) 

Smacznego.
Klara

Ps: Jadę dzisiaj do Asi na tydzień i wracam 6 sierpnia ;* Pozdrawiam :)

sobota, 28 lipca 2012

Piątko - sobota ;p

Wczorajszy dzień jak najbardziej udany w sumie można by, rzec że dzisiejszy też ;) Do domu z dworku wróciłam przed 12 a spać poszłam o 1:30 :) Bo 3 godziny sms-owałam z Asią ;*. Fajnie jest zacząć pisać w piątek a kończyć w sobotę.
Niedługo was opuszczę bo jadę do Asi we wtorek i będę u niej niecały tydzień. Muszę wziąć pendrive to zgram sobie od niej zaległe zdjęcia :p


z Agatą ;) zdjęcie mega stare bo lipiec 2010 ;p

Klara.

czwartek, 26 lipca 2012

Ciasto morelowe :)

Pogoda za oknem.. aż szkoda gadać. Nie wiem jak u was, ale u mnie jest pochmurno i pada deszcz tak z przerwami. Właśnie wróciłam z dworku i jestem nieco mokra (choć stałam z Agatą pod daszkiem). W taką pogodę to tylko mogłabym jeść słodkie smakołyki. Więc, gdy tylko weszłam do sklepu, ujrzałam to ciasto i musiałam go spróbować. Jest pyszne, krem troszkę za słodki jak dla mnie ale i tak całość rozpływa się w ustach.




Klara.

środa, 25 lipca 2012

Opalanko z Kingą ;*

Jednak nie pojechałam wczoraj nad zalew rolkami bo coś się stało z kółkiem w prawej rolce i przez to jeździ tylko jedna noga ;/ Więc poszłam na piechotkę. W pierwszą stronę- 7 km pokonałam w niecałą godzinkę, a jak wracałam to czasu już nie liczyłam. Było trochę ciężej samej mi iść bo padło mi mp3 i musiałam w ciszy mijać las i okoliczne domki. 
Nad zalewem było super, nie kąpałam się bo woda była nieco zimna ale weszłam po kolana, żeby słońce mnie szybciej łapało. I mogę powiedzieć, że nogi udało mi się opalić nie są jeszcze tak brązowe jakbym chciała, ale jest jeszcze miesiąc i tydzień wakacji więc uda mi się osiągnąć mój cel ;)


 nie ma to jak wylegiwanie się na słoneczku ;p Kinga nie za dobrze Ci ;*

piękna polska dziurawa droga ;p

Klara

niedziela, 22 lipca 2012

Co z ładowarką ?

Nareszcie pogoda się poprawia dzisiaj było mega cieplutko :) Więc udało mi się iść na grilla, a potem grać ze znajomymi w siatkówkę ;) Uwielbiam takie dni, wtedy na prawdę czuję, że są wakacje :) Oby pogoda się utrzymała bo we wtorek jadę na rolkach 7 km nad zalew, zęby spotkać się z Kingą ;*. Martwi mnie tylko jeden fakt, że z naszego wypadu nie będzie zdjęć ;c Niedawno przez silny wiatr odłączyli w moim bloku w nocy prąd  i właśnie wtedy miałam podłączoną ładowarkę z moimi akumulatorkami i nie wiem co się z nią zrobiło, ale nie palą się lampki kontrolne i nie ładuje ;c Miał ktoś z was może taki przypadek ? Trzeba kupić nową ładowarkę czy da się jakoś tą naprawić ?



 chciałabym mieć takie coś w domu ;p


Klara

piątek, 20 lipca 2012

Głupie minki + mała normalność ;p

Ostatnia część zdjęć z Mazur :D Zostawiłam je specjalnie na koniec bo są mega śmieszne i bardzo mi bliskie. Z nimi będą się wiązać wspomnienia tego wspaniałego miejsca i oczywiście ludzi. :)

 nie ma to jak jedzenie pizzy na ławce przy tłumie przechodzących ludzi, którzy mówią "smacznego" i "daj kawałek" ;p

 fotki z samowyzwalacza na moście :p dobrze, że aparat nie spadł xD

 dosyć normalne zdjęcie ;)

 na tle ślizgawki ;p


Klara

środa, 18 lipca 2012

Gofry na patyku ;D

Tak jak w tytule pokaże wam co niezwykłego jadłam nad jeziorkiem w Giżycku. Smakują jak zwykłe gofry, tylko są bardziej chrupiące i niespotykane. Pierwszy raz takie coś jadłam i muszę wypróbować to zrobić w domu ze zwykłej gofrownicy tyle, że mniejsze i w innym kształcie :)



ta radość :)

Klara

poniedziałek, 16 lipca 2012

Cudowne Mazury ;)

Już jestem dzisiaj o 5 rano przyjechałam z Mazur autobusem do mojego miasta. W czasie podróży przespałam się zaledwie półtorej godziny więc jak wróciłam do domu to poszłam spać.  Trochę zeszło mi ze zgraniem i zmniejszeniem zdjęć i doszłam do wniosku, że mój wyjazd będzie podzielony na kilka notek ;)  W Giżycku jest przepięknie ;)
Dziękuje wszystkim tym, którzy wchodzili i komentowali mojego bloga ;) Zabieram się za odpowiadanie na wasze wpisy.




jezioro Niegocin ;)

Klara

niedziela, 8 lipca 2012

Butterfly ;)

Kwiaty u mnie na balkonie nareszcie zakwitły ! :) Warto czekać całą wiosnę na nie, aż w wakacje się pojawią.  Uwielbiam patrzeć i fotografować  kwiaty, a jeszcze bardziej motylki, które na nich siadają.  
To taka pożegnalna notka ,ale nie martwcie się już 16 lipca znów się tu pojawię. Tymczasem lecę się pakować bo wieczorkiem wyjeżdżam i będę jechać ok. 9 godzin, więc jeśli mi się uda po komentuję i poczytam wasze blogi z mojego telefonu. Buziaki :)
 





Witaj Kraino Tysiąca Jezior.. przybywam :)
Klara

piątek, 6 lipca 2012

Czereśnie :)

Za oknem duchota, ale niestety trzeba wyjść na dwór zrobić zakupy na poniedziałkowy wyjazd do Giżycka. 
Wczoraj byłam na hot 18 u Sylwii i było świetnie :D Zdjęć jeszcze nie mam, ale jak zdobędę to je tu wstawię (jeśli jakieś będą się nadawać ;). 
Przeglądając moje foldery ze zdjęciami znalazłam czereśnie, których jeszcze tu nie wstawiałam. Pierwszy raz trafiło mi się 6 na jednej gałązce ;p



Klara

czwartek, 5 lipca 2012

Słońce, deszcz i burza

Wczoraj z Żanetą poszłyśmy do Natalii na sesyjkę w jej okolicach. Pogoda była świetna, niebo bezchmurne, piękne słoneczko i ciepło, ale nie gorąco i duszno.  Dopiero pod wieczór pogoda zrobiła nam psikus i akurat jak z Żanetą wracałyśmy do domu złapał nas duży deszcz i burza.Wyglądałyśmy jak mokre kury ;D Do naszego miasta był spory kawałek więc tak z kilometr to biegłyśmy.  Żeby się trochę wysuszyć i coś zjeść weszłyśmy do polo. Rozwaliła nas sprzedawczyni przy kasie która zaproponowała nam chusteczki odświeżające, a Żaneta na to : "Już nam nie są potrzebne " ;D 





Klara

środa, 4 lipca 2012

Koczek :)

Nie mogę pojąć tej pogody.. W dzień jest bardzo duszno, a w nocy burzowo i deszczowo i tak w kółko. Pamiętam jak byłam mała to po burzy wychodziłam na balkon i czułam w powietrzu zapach świeżości i tak fajnie chłodno wtedy było.. Teraz niestety już tego zapachu nie ma, albo jest bardzo rzadko. 
Wczoraj było mi za gorąco więc musiałam związać włosy i chyba coraz częściej będę musiała tak robić.  Znacie może jakieś fajne fryzury dla długich włosów ? ;)


 

 Klara


wtorek, 3 lipca 2012

Czas na zmiany !

Od pewnego czasu zaczął mi się nudzić nagłówek, ogólnie wygląd mojego bloga. Więc postanowiłam wprowadzić małe, wielkie zmiany. Oczywiście jak zawsze pomysłów wiele, ale jak co do czego dochodzi to głowa staje się ciężka i trudno jest coś wymyślić. Wakacyjny kolorowy zawrót głowy.  I jak wam się podoba ? ;)


  
Klara