piątek, 30 marca 2018

Kiedyś powiedziała mi, że kluczem do szczęścia są marzenia, które można zrealizować...

Nicholas Sparks 

W tym roku jakoś wiosna nie może przyjść na stałe do Szkocji, pojawia się i znika. A najciekawsze jest to, że znów zapowiadają śniegi i nocne mrozy. Nie to, że śniegu nie lubię, bo uwielbiam ten biały puszek, ale chętnie zamieniłabym moją zimową kurtkę na bezrękawnik albo wiosenną bluzę. A tymczasem muszę czekać i nie wiem nawet do kiedy. 

Kwiecień zapowiada się ekscytującym miesiącem,bo mamy 16 dni wolnych od collegu, więc na pewno wykorzystamy ten czas aktywnie, pojedziemy nad morze na jeden dzień w miejsce, gdzie jeszcze nigdy nie byliśmy blisko Anglii, są też tam klify, jaskinie, oczywiście ścieżka wdłuż plaży i pewnie jeszcze inne atrakcje. I lecimy do Polski na tydzień, więc nie mogę się doczekać :) Mam tylko nadzieję, że śniegiem mnie nie zaskoczy.

Zdjęcia z kwietnia tamtego roku, jeszcze nie jest tak zielono u mnie, ale mam nadzieję, że niebawem tak będzie. Choć porównując 2017 rok do tego, to w marcu było znacznie cieplej, bo kilka razy byliśmy na pikniku albo na grillu, a w tym roku niestety ani razu, ale wszystko przed nami.








Klara

poniedziałek, 12 marca 2018

Życie trzeba przeżyć, a nie przesiedzieć w poczekalni"

Natasza Socha

Jak to dobrze mieć długi weekend, nigdzie się nie śpieszyć, wstawać bez budzika i mieć dużo czasu. Uwielbiam takie dni i cieszę się, że takich długich weekendów w moim collegu mam całkiem sporo, szczególnie w marcu kolejne wolne, pierwsze to z powodu śnieżyć, a teraz koniec bloku. 

Dzisiaj byliśmy na trampolinach, oj powiem Wam, że bardzo się wyszalałam.
Jest tam dużo atrakcji, można było pograć w zbijaka, koszykówkę oraz piłkę nożną, skakając na trampolinach. Do tego jeszcze był tor zręcznościowy, skoki do piankowych klocków i wiele innych torów. Na prawdę było warto i pewnie nie raz to powtórzymy. 

Jack czyli labrador Sebka taty jest znów z nami na tygodniowych wakacjach, dużo energii ma ten piesek i bardzo ciągnie, więc tylko raz go prowadziłam na smyczy, a potem już się nie odważyłam. 

Co do książek, to czytam w każdym wolnym momencie jak i również:
  • nie oglądam żadnych seriali oprócz raz w tygodniu 'O mnie się nie martw' 
  • nie oglądam telewizji,po prostu jakoś nic mnie nie interesuje i nie wciąga, 
  • nie jestem również fanką filmów,
  • jeśli gdzieś jadę np. autobusem to biorę ze sobą tablet, gdzie mam ebooki, więc podróżując czytam i jeszcze bardziej umilam sobie czas
  • znajduje książki, które mnie interesują i czasem jak książka mnie nie wciąga, to jej po prostu nie czytam,
  • jak podoba mi się książka i styl pisania danej autorki to patrzę jakie ma inne książki i po nie sięgam,
  • jak kręcę hula-hoopem godzinę to lubie w tym czasie coś czytać,
  • 3 razy w tygodniu wstaje o 5 (bo Sebek chodzi do pracy na 6 rano) robię mu śniadanko, a potem mam ok. 3 godziny dla siebie i czytania bo do collegu albo przedzkola chodzę na 9 
Więc myślę, że to są moje 'sekretne sposoby' na czytanie więcej książek :)

Moje ulubione/i autorki/autorzy (kolejność przypadkowa) :

1. Magdalena Witkiewicz
2. Gabriela Gargaś
3. Agata Przybyłek
4. Karen Kingsbury
5. Guillaume Musso
6. Natasza Socha
7. Jojo Moyes 
8. Marc Levy
9. B.A.Paris
10.Natalia Sońska
11.Carlos Ruiz Zafon 
12.Regina Brett
13.Jodi Piccoult
14. Catherine Ryan-Hyde 
15. Heather Gudenkauf

I znów mamy wiosnę :)






Klara

czwartek, 8 marca 2018

Wpatruj się w niebo i śpiewaj z radości, gdyż słońce otula cię ciepłem i opromienia światłem - za darmo.

Phil Bosmans

I przede mną kolejne dni wolnego. Marzec jest pod tym względem bardzo dobrym miesiącem, najpierw dwa dni śniegowe i wszystko pozamykane, teraz 'down week' czyli kilka dni dla osób, które mają coś nie zaliczone, żeby mogłby przejść do następnego bloku z czystą kartą, także poniedziałek i wtorek nie mam collegu, a w środę i czwartek prawdopodobnie do przedszkola, także nie jest źle. Coś czuję, że ten miesiąc, szybko zleci, ale cieszę się, bo jest luźniejszy niż poprzednie miesiące pomimo tego, że miałam w tym tygodniu dwa egzaminy. 

Dzisiaj dzień Kobiet,także każdej kobiecie życzę dużo radości, uśmiechu i satysfakcji z życia :) Uwielbiam, jak święta są jedno po drugim, niedawno walentynki, a teraz 8 marca. Oczywiście maż z rana podarował mi kwiaty, a w poniedziałek zabiera mnie na wycieczkę na trampoliny, bardzo się cieszę, bo nigdy tam jeszcze nie byłam, więc na pewno będzie się działo. Uwielbiam odwiedzać nowe miejsca i już nie mogę się doczekać kiedy pojedziemy na jakąś wycieczkę jak zrobi się cieplej.

Zastanawiam się, czy nie zrobić Q&A, ostatnio pod postami pojawiają mi się pytania, więc mogłabym je zebrać i hurtowo odpowiedzieć. Co myślicie? Oczywiście pod tym postem możecie zadawać mi pytania, to będzie dopiero moje drugie 'pytania i odpowiedzi', bo pierwsze robiłam dobre parę lat temu, chyba jak dopiero przyjechałam do Szkocji. 

Mam nadzieję, że w weekend uda mi się wybrać na zdjęcia i zobaczę co zostało z kwiatków, bo śniegu od wczoraj już nie ma. Albo wybiorę zupełnie inny park, pomyślę.

Zdjęcia lutowej wiosny :)








Klara

sobota, 3 marca 2018

Zaufanie jest jedynym sposobem na odkrywanie tego, co przyniesie nam jutro.

Karen Kingsbury

I witam wszystkich w zimowym marcu. Śnieg nadal trzyma, większość sklepów jest pozamykanych, co prawda takiego paraliżu miasta jak kilka dni wcześniej już nie ma, ale wciąż jest bardzo dużo śniegu i temperatury mroźne dalej trzymają, więc za nim to wszystko stopnieje to trochę minie.
Po chodniku ledwo co można isć, więc sporo osób wybiera odśnieżoną drogę. Ja na szczęście na początku roku zaopatrzyłam się w trochę ocieplane kalosze i całe szczęście, bo niestety moje krótkie emusie takiej zimy by nie wytrzymały, tym bardziej, że w niektórych miejscach śnieg sięga do połowy łydek, albo i nawet dalej.

Podsumowanie lutego czas zacząć :

Ten miesiąc nie był najlepszy, bo 1.5 tyg byłam chora, nawet jednego dnia straciłam głos, a potem Sebek chorował, więc za bardzo nie skorzystaliśmy z naszego wolnego (mieliśmy 3 dni z collegu). Wycieczek nie było zbyt wiele, więc można ocenić ten miesiąc 6/10, bo gdyby nie choroba to pewnie inaczej to wszystko by wyglądało. Największym plusem lutego był śnieg, ale i również kilka dni pięknej wiosny.

Książki :

Przeczytałam 11 książek, więc myślę, że to całkiem dobry wynik, tym bardziej, że luty miał tylko 28 dni. Miałam też sporo egzaminów w tym miesiącu, więc cieszę się, że mimo tego udało mi się znaleźć czas na czytanie. Jak widać poniżej, moim odkryciem okazała się Gabriela Gargaś, naprawdę przyjemnie czytało mi się jej książki i tylko jedna mnie zawiodła 'Zanim wstanie dla nas słońce', jak dla mnie za dużo negatywnych i smutnych wydarzeń.



Nowe doświadczenie :

Pierwszy raz brałam udział w blogerskiej rozmowie, jeśli chcecie przeczytać to zajrzyjcie do : Mówiąc Słowami :)


Bardzo przyjemnie spędziłam czas pisząc z blogerką Magdą, bardzo sympatyczną osobą. ;) Zapraszam wszystkich do przeczytania naszej rozmowy.

Wycieczki/razem spędzony czas :

 Walentynki :)
 zabawy z Jengą

 18 luty
i pomyśleć, że tak było 23 lutego...


 a tu 25 luty i znaleziony nowy park :)

zima, która trzyma od 28 lutego 


Klara

czwartek, 1 marca 2018

U szczęśliwych ludzi zawsze znajdywałem spontaniczną radość z rzeczy małych, prostotę.

Phil Bosmans 

Za oknem zima, prawdziwa zima. W Szkocji jest czerwone ostrzeżenie, nie polecają wychodzić na dwór, szkoły, college, przedszkola są zamknięte zarówno jak niektóre urzędy. Dzięki temu mam drugi dzień wolnego, wczoraj od collegu, dzisiaj od przedszkola. Na niektórych autostradach ludzie musieli pozostać w autach przez całą noc, bo nie dało się ruszyć. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, taka zimowa pogoda ma plusy i minusy, dla mnie zdecydowanie to pierwsze bo siedziałam w cieplutkim domku, więc mogłam przez szybę obserwować padający śnieg, ale dla tych, którzy byli daleko i w uwięzieni w aucie, nie bylo nic przyjemnego.

Pamiętacie jak za czasów dzieciństwa człowiek cieszył się i miał nadzieję na to, że szkoły będą zamknięte? Ja pamiętam, że często na to czekałam i pewnego razu byłam nie pocieszona tym, że akurat największe mrozy wypadły wtedy co miałam ferie zimowe, a inne województwo wtedy nie chodziło do szkoły, więc mieli dodatkowy tydzień wolnego. 

Nigdy nie pomyślałabym, że w Szkocji będzie aż tyle śniegu, myślę, że ponad 40 cm albo nawet więcej może być, wczoraj cały dzień i noc padało, wiec w niektórych miejscach może być nawet do kolan. Później zamierzam przejść się do sklepu i na mały spacerek do lasu, porobić zdjęcia i pozachwycać się tym klimatem, tym bardziej ,że mam cały dzień wolnego.Muszę tylko ciepło się ubrać i wyruszam w świat. Mam dużo w sobie pozytywnej energii, mimo tego, że kilka dni temu była wiosna, słoneczko i już się do tego zaczęłam przyzwyczajać. Ale zima też nie jest zła. Jak to mówią u mnie w collegu i przedszkolu 'nie ma złej pogody, tylko jest zły ubiór'. 

U mnie na instagramie aktualne zimowe zdjęcia, więc na blogu pokażę Wam wiosnę, która była mnie w tamtym tygodniu. I cieszę się, że mogłam porobić zdjęcia, bo teraz nie dość, że kwiaty pokryte są śniegiem, to pewnie niewiele z nich zostało. Nie mogę uwierzyć, że pogoda tak szybko się zmienia.






Klara